niedziela, 22 maja 2011

Okno Ethanka

No i skonczylam te ptaszki nieszczesne. Wisza sobie juz w oknie mojego synka i jak wiatr zawieje o sobie podfruwaja. Wieki cale je robilam, bo to tak dorywczo, miedzy innymi projektami. Efekt mi sie bardzo podoba. Moj E. i maly Ethanek tez zaakceptowali nowych lokatorow. To teraz do nastepnego projektu czas zasiasc. A moze powinnam najpierw skonczyc te pozaczynane?! Tu torebka w polowie pocieta w polowie poszyta, tu narzuta dla siostrzenicy ciagle nie skonczona, piesek ciagle czeka na rozprucie i przeszycie od nowa (zapomnialam wypchac ogona ja glupia!) literke N trzeba poprawic w imieniu synka.. Nie zaczynam nic nowego poki nie skoncze tego co pozaczynalam i juz!



Posted by Picasa

Bean Bag

Dawno mnie nie bylo.. Tu przeprowadzka, tam wyjazd do rodzicow i jakos tak zeszlo. No ale ciotka mojego E. podrzucila mi jakies stare zaslonki i inne szmatki i tak oto powstal ten bardzo kolorowy "Star Wars" bean bag. Ponoc te zaslonki, z ktorych jest zrobiony pochodza jeszcze z dziecinstwa samego E, a kiedy ten wyrosl z Gwiezdnych Wojen (nie na dlugo, bo po 20tce sie powraca do korzeni :) ) zaslonki przeszly w opiekie kuzyna. Kuzyn teraz zainteresowal sie plcia zenska, a ja zainteresowalam sie szyciem, wiec z braku kolejnego meskiego potomka w wieku gwiezdnowojennym zaslonki zostaly przerobione :) Trwalo to okolo godziny a maly Ethanek po prostu uwielbia swoj nowy worek do siedzenia/zabawy :)


Posted by Picasa