niedziela, 3 kwietnia 2011

Szmaciane zapasy

Wzielam sie za budowanie mojego zapasu szmatkowego :) Na razie bardzo u mnie ubogo w mateialy, kolorystyka rozowa przewaza (3.5 letnia siostrzenica, 8-letnia siostrzenica), mimo ze mam synka, ktory na pewno by nie pogardzil jakimis maminymi (jest w ogole takie slowo w jezyku polskim?) wytworami. Juz do mnie z za oceanu sie transportuje komplet turkusowo brazowy, do tego dzisiaj zamowilam troche kolorow jesiennych (wiem wiem, do jesieni jeszcze daleko, ale z moim tempem to juz powinnam zaczac jesienne projekty :) ). Zobaczymy co z tych szmatek sie wykluje.. Pewnie jakies poduszki albo narzuty male (bo to glownie zestawy juz powycinanych kwadratow), moze zrobie cos w stylu malego I-spy dla synka, zeby z nim sie bawic w szukanie kolorow i ksztaltow? Bardzo mi sie ten pomysl podoba :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz